‘Ballerina Backstage’ już jest! Dzisiaj zobaczyłam ją w sklepie Essence i kupiłam produkty, które mnie zainteresowały, a mianowicie:
Cienie w musie – złoty Pas de Cooper oraz matowy czarny Grand-plié in black – każdy o wadze 2,8 gr
Róż w musie – w kolorze Prima Ballerina o wadze 6,1 gr
Bardzo podoba mi się róż – jest arcydelikatny i dziewczęcy – obawiam się jednak, że na nawet lekko opalonej cerze może być bardzo słabo widoczny, ale jak sama nazwa kolekcji wskazuje – baletnice kojarzą się z porcelanową cerą więc może dla takiej karnacji został stworzony ten produkt? Cieni jestem bardzo ciekawa – nie używałam jeszcze nigdy czarnego o konsystencji musu. Pełną relację ze zdjęciami zdam za parę dni:)
Złoty wyszedł odrobinę mdło, ale w rzeczywistości jest ‘mocniejszy’: