Agata
Manosa

I po testach! – Chanel, Precision Sublimage

2011-06-14 - Agata Herbut

SublimageLaCreme_Landing

Pamiętacie mojego posta o rozpoczęciu testowania niewyobrażalnie drogiego kremu Chanel – Precision Sublimage?

“Zawiera wielofunkcyjny i niezwykle skuteczny aktywny składnik wydobyty ze świeżego owocu wanilii płaskolistnej, rośliny uprawianej na Madagaskarze, który w zależności od tego, kto stosuje krem, “zajmuje się” zmarszczkami, przebarwieniami, utratą jędrności, niewystarczającym nawilżeniem lub wszystkimi tymi problemami naraz. Nie ma ram wiekowych – kremu może używać zarówno osoba po 20-tce, jak i po 70-tce. Oprócz wyciągu z wanilii zawiera również olejki z kamelii, kanolii oraz jojoby. Jest testowany dermatologicznie oraz oftalmologicznie (co sugeruje możliwość zastosowania kremu pod oczy). Niekomedogenny.”


Testowałam go przez miesiąc – rano i wieczorem, nie stosowałam go w okolicach oczu mimo, że właściwie według opisu może on zastąpić krem pod oczy. Jakie są moje wrażenia? Skóra na pewno jest świetnie odżywiona, co widać – jest elastyczna, nabrała blasku i zgodnie z obietnicą wyrównała koloryt. Kosmetyk pięknie pachnie, jest wydajny, po zaaplikowaniu pozostawia lekko – tłusty film, który po kilku, kilkunastu minutach znika. I to wszystko. Obawiam się, że testy lepiej wypadłyby na dojrzałej cerze – ze zmarszczkami albo problemowej, u mnie – nawilżył, rozświetlił i sprawił dużo przyjemności, ale nie jestem pewna czy mając wolne 1200 złotych zdecydowałabym się na zakup. Kupiłabym raczej kilka tańszych kosmetyków równie selektywnych marek. Kremem nie jestem zachwycona, ale myślę, że doskonale sprawdziłby się na bardziej ‘potrzebującej’ skórze. Czy polecam? Testy traktowałam raczej jako ciekawostkę niż ‘przymierzenie’ się do ewentualnego zakupu:)